Czy na świecie skończy się kawa? Naukowcy wróżą koniec arabiki w jej naturalnym środowisku, przy czym może to nastąpić w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. Jeżeli wymrą dzikie gatunki, zagrożone będą przemysłowe plantacje kawy arabskiej, a to oznacza klęskę dla państw, gdzie jej uprawa jest podstawą gospodarki. Poniżej staramy się odpowiedzieć na pytanie, czy nasi wnukowie będą mieli szansę poznać smak najpopularniejszego obecnie napoju na świecie.
Dziko rosnące kawowce spotkać można głównie w Etiopii oraz w przyległych rejonach południowego Sudanu. Naukowcy szacują, że w tym rejonie Afryki istnieje ponad 3 tys. podgatunków kawy arabica. Tajemnica tej różnorodności polega na tym, że dzika kawa wzrasta w bezpośrednim sąsiedztwie innych roślin, przez co powstają różne nuty smakowe, którym charakteryzuje się kawa z tamtego obszaru.
Na skróty
Dzikie gatunki kawy zagrożone
Uprawa kawy jest możliwa dzięki idealnemu środowisku, które tworzą żyzne podłoże oraz czyste i łagodne powietrze wysokogórskie. Niektórzy naukowcy uważają jednak, że na skutek zachodzących zmian klimatycznych w ciągu zaledwie 70 lat może wyginąć dziko rosnąca kawa arabika, co będzie miało niszczący wpływ na branżę kawową na całym świecie. Katastrofa związana jest z gwałtownym wzrostem średnich temperatur w Etiopii, bo dzikie rośliny są cennym pomocnikiem w utrzymaniu zdrowych upraw komercyjnych.
Badacze nie mają wątpliwości: ludzie w sposób wystarczający nie dbają o przetrwanie dzikich gatunków kawy. Także tych, które są niezbędne do produkcji na masową skalę. Ocenia się, że ponad 100 gatunków (na 124 znane) rosnących w lasach może wkrótce przestać istnieć. 75 z nich jest zagrożonych wyginięciem, a 35 innym nic nie grozi. Ok. 28 proc. dzikich gatunków kawy rośnie poza obszarami chronionymi, a w bankach DNA znajduje się tylko połowa gatunków.
Według szacunków klimatologów, w ciągu najbliższych 50 lat średnia temperatura na Ziemi wzrośnie o ok. 4 st. C. Jeśli do tego dojdzie, 60 proc. terenów, gdzie obecnie istnieją plantacje kawy nie będzie nadawała się do kontynuowania upraw. Problem nie dotyczy wyłącznie Afryki. Plantacje kawowca znajdują się w około 60 krajach świata w strefach międzyzwrotnikowej i podzwrotnikowej. W związku ze zmianami klimatu powierzchnia pasa kawowego powoli się kurczy.
Zmiany klimatyczne a przyszłość kawy
Wzrost średnich rocznych temperatur sprawia, że w niektórych miejscach nie da się dłużej uprawiać kawy lub jej jakość spada. Zmiany klimatyczne są szczególnie niszczące dla młodych kawowców, gdyż nawet niewielkie wahania temperatur mogą zahamować ich wzrost. W rezultacie wiele roślin nie będzie owocowało.
Według raportów International Coffee Organization (Międzynarodowej Organizacji Kawy), do roku 2050 połowa terenów, gdzie obecnie uprawia się kawowce, nie będzie mogła być wykorzystywana do tego celu. Inne badania wieszczą ogromne problemy, które czekają całą branżę kawową. Globalne ocieplenie zmusza producentów do przenoszenia upraw na większe wysokości. Pozwolić sobie na to mogą tylko duże kraje, np. Brazylia, która jest największym producentem kawy na świecie. Mniejsza podaż przy stale rosnącym popycie oznacza wyłącznie wzrost cen surowca na rynkach światowych.
Koniec arabiki?
W wyniku zachodzących zmian klimatycznych arabika bywa zastępowana robustą, która zajmuje już obecnie ok. 40 proc. upraw kawy, ale jej areał wciąż rośnie, gdyż gatunek jest w stanie przetrwać wyższe temperatury, jest bardziej odporny na warunki bytowe i szkodniki oraz wykazuje lepsze plony z hektara. Szacuje się, że nasiona kawy kryją w sobie około 800 różnych aromatów i smaków. Największe ich bogactwo zawiera arabica.
W zależności od klimatu i położenia plantacji zbiory kawy prowadzone są o różnych porach roku – od stycznia do grudnia. Krzew kawy wyrasta z ziarenka. W sprzyjających warunkach, czyli przy odpowiedniej temperaturze i wilgotności, ziarenko zaczyna kiełkować około trzech miesięcy po posadzeniu. W naturalnym środowisku kawowiec może osiągnąć wysokość nawet do kilkunastu metrów.
Czy na świecie skończy się kawa?
Kawę uprawia się w tropikalnych rejonach, które są szczególnie cenne z punktu widzenia ochrony środowiska, bioróżnorodności i zachowania pierwotnego charakteru lasów deszczowych. Owoce (tzw. kawowe wiśnie) osiągają rozmiar dziesięciogroszówki i stopniowo zabarwiają się na ciemnoczerwony kolor. Od pojawienia się pierwszych owoców kawa roślina wytwarza je przez cały rok. Na jednym drzewie możemy więc jednocześnie zaobserwować zarówno kwiaty, młode owoce, jak i ciemnoczerwone, gotowe do zbioru. Jest to spore utrudnienie dla plantatorów przemysłowych, którzy do zbioru używają kombajnów. Na mniejszych plantacjach owoce zbierane są ręcznie, dzięki czemu do dalszej obróbki trafiają tylko najbardziej dojrzałe okazy.
Jak przekonują ekolodzy, na skutek zmian klimatycznych ten sielankowy obraz może ulec poważnym zmianom. Drożejąca kawa stanie się artykułem luksusowym, na który stać tylko najbogatszych. Oprócz zmian w klimacie uprawy kawy pustoszy tzw. rdza kawowa, która atakuje krzewy. Grzyb widoczny w formie pomarańczowego nalotu przenosi się z liścia na liść, co prowadzi do usychania roślin. Obecnie plaga niszczy uprawy na całym świecie, m.in. w Sri Lance i Ameryce Łacińskiej.