Nasze włosy różnią się i to fakt niezaprzeczalny. Jedni cieszą się grubymi, mocnymi i lśniącymi włosami, które jednak są dość trudne w stylizowaniu, a inni mają włosy cienkie, ale podatne na zabiegi stylizacyjne, a przy tym niestety podatne i na wypadanie. Są oczywiście jeszcze tacy, którzy mają włosy średniej grubości, dość podatne na stylizację, ale jednak z pewnymi problemami, np. puszenia się czy elektryzowania. Te cechy włosów zależne są od porowatości. Warto dowiedzieć się na ten temat więcej.
Na skróty
Czym jest porowatość włosów i jak ją sprawdzić?
Porowatość to stopień odchylenia łuski włosa, czyli części zewnętrznej, od kory, czyli części wewnętrznej. W związku z tym wyróżniamy:
- włosy niskoporowate – łuski są domknięte i przylegają do kory włosów
- włosy średnioporowate – łuski są lekko odchylone od kory włosów
- włosy wysokoporowate – łuski są mocno odchylone od kory włosów
Na porowatość wpływają nie tylko czynniki genetyczne, ale przede wszystkim środowiskowe, a także zabiegi stylizacyjne włosów. Zmienna temperatura, a przede wszystkim promieniowanie UV szkodzi włosom i może powodować ich degradację. Do tego dochodzą zabiegi takie jak farbowanie, rozjaśnianie czy trwała ondulacja, które także wpływają na odchylenie łusek od kory. Nawet mycie włosów w gorącej wodzie może przyczyniać się do niszczenia włosów. Aby określić porowatość swoich włosów można wykonać test na porowatość włosów ze szklanką wody. Wystarczy wrzucić do wody włos czy kilka włosów i sprawdzić czy opadnie na dno. Jeżeli włos pływa na powierzchni to włosy są niskoporowate, gdy jest trochę zanurzony, to są średnioporowate, a gdy opada na dno – wysokoporowate. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że nie zawsze ten test jest miarodajny, bo wpływ na to jak zachowuje się włos ma zawartość chloru, a także wapnia w wodzie. Stąd najpewniejszym sposobem na sprawdzenie porowatości włosów jest wizyta u trychologa, który oceni włos pod mikroskopem.
Jakich kosmetyków potrzebują Twoje włosy w zależności od stopnia porowatości?
Gdy już przeprowadziliście test, możecie dobrać odpowiednie kosmetyki do potrzeb Waszych włosów. Włosy niskoporowate mogą być zarówno grube, jak i cieńsze. Cechą charakterystyczną jest to, że po myciu dość długo schną, nie plączą się w ciągu dnia i nie puszą. Są jednak trudne w stylizacji i brak im objętości. Do takich włosów warto wybrać odżywki humektantowe zawierające np. aloes czy mocznik. Jeżeli chodzi o olejki, to warto wybierać olej kokosowy czy masło shea do olejowania takich włosów. Najpopularniejszy rodzajem włosów, jeżeli chodzi o polską populację są średnioporowate. Mają one tendencję do lekkiego falowania. Ponadto są podatne na stylizację. Nie mają już takiego blasku jak włosy niskoporowate, są lekko matowe. Mają też tendencję do przesuszania się. Do takich włosów warto wybrać kosmetyki zawierające humektanty, proteiny i emolienty. Zatem należy je zarówno natłuszczać, wzmacniać, jak i nawilżać. Sprawdzi się odżywka z olejkiem arganowym. Można sięgnąć też po olej awokado, jojoba czy winogronowy. Najbardziej zniszczone są włosy wysokoporowate. Są suche, pozbawione blasku i puszą się. Co istotne, są trudne w rozczesywaniu. Mając takie włosy trzeba postawić na kompleksowe odżywienie i nawilżenie. W tym przypadku warto sięgnąć po kosmetyki na bazie emolientów i olejów. Dobrze sprawdzą się te, które w swoim składzie mają olej makadamia, czy arganowy. Warto też sięgnąć po olej z czarnuszki albo konopny. Najlepiej w przypadku tych włosów sprawdza się mycie metodą OMO, czyli odżywka-mycie-odżywka.
Wpis gościnny.